czwartek, 8 stycznia 2009

Pisma Legionów Polskich



Pisma zebrane z początków Legionów Polskich we Włoszech.


Petiet Minister Wojny do Jenerała Dąbrowskiego. Paryż dnia 9 Brnmaire Roku Vgo.


Udzieliłem dyrektoryatowi, jak Ci to już jenerale doniosłem, memorandum któreś mi przesłał; zdawało mu się ono zawierać w sobie myśli, które rzeczywiście mogłyby ułatwić patriotom polskim pośrednio środki pracowania nad odrodzeniem ich Ojczyzny. Dyrektoryat wprawdzie według konstytucyi niemotę przyzwolić na formacyą Legionów Polskich przywiązanych do służby francuskiej, lecz nie widzi żadnej niestosowności w tem aby legiony takie powstały u ludów z któremi Rzeczpospolita jest w dobrem porozumieniu, w celu użycia wszelkich usiłowań dla odzyskania swej wolności. Bolonija, Ferrara, Medyolan stawiły się przed dyrektoryatem ofiarując się do wykonania projektu któryś dyrektoryatowi przedstawił; napisał on więc w tej mierze list do jenerała Buonapartego dowódcy armii włoskiej.
(-) Petiet


UGODA zawarta między administracyą jeneralną Lombardy! w imieniu ludu lombardzkiego z jednej strony, a obywatelem Dąbrowskim, jenerułem porucznikiem polskim w imieniu swych współrodaków działającym z drugiej strony, ofiarujących swe służby w celu odzyskania wolności lombardzkiej, poparta przez naczelnego wodza armii włoskiej Bonapartego.

Korpusy polskie które się sformują w Lombardyi zatrzymają tytuł: „Legionów Polskich'' posiłkujących Lombardyą.

Ubiór, znaki wojskowe, i organizacya tego korpusu, zbliżać się będą jak można najwięcej do zwyczajów polskich.

Lud lombardzki widziałby z przyjemnością przy uniformie noszących szlify kolorów narodowych lombardzkich, z napisem „Glinoniini liberi, sono fratelli" ''Ludzie wolni są braćmi''. Prócz tego, wszyscy oficerowie i żołnierze nosić będą kokardę francuska jako narodu protegującego ludzi wolnych.

Żołd, utrzymanie, i to wszystko co jest przyznanem wojskom narodowym, będzie wspólnem korpusowi polskiemu, to jest: rozumie się według regulaminu wojsk francuskich.

Administracya jeneralna Lombardy! wydawać będzie patenta na oficerów i urzędników w wspomniałym korpusie na przedstawienie jenerała Dąbrowskiego, lub tego, który naczelnie będzie dowodził swym korpusem; zastrzegając sobie prawo przedstawienia natychmiast swych uwag co do osób, jeżeli tego uzna potrzebę. Wyżej wsporniane paterita mają być potwierdzone i podpisanej przez jenerała gubernatora Loinbardyi, jako wprost do tego upoważnionego od jenerała naczelnego wodza armii włoskiej.

Lud lombardzki deklaruje niniejszem, iż uważać będzie zawsze Polaków uzbrojonych na obronę wolności, jako prawdziwych braci swoich, nie zaś jako wojsko cudzoziemskie; i w skutek tego administracya jeneralna przyznaje im najformalniej prawa obywatelstwa lombardzkiego, które nie będzie im wcale przeszkadzało udać się do ognisk własnych w przypadku potrzeby, tak w razie gdyby Lombardya była rzeczywiście uznana wolną, lub też gdyby się taką nie mogła utrzymać w teraźniejszej wojnie. To zobowiązanie ma być ogłoszone w odezwie wystosować się mającej do Polaków przez administracyę Lombardzką.

Artykuły 7, 8 i 9 propozycyi dotyczące się szczegółów, będą wykonane bezwłocznie i ile można najenergiczniej.

Cały ten układ będzie przedstawionym naczelnemu wodzowi armii włoskiej do potwierdzenia i podpisu.

Działo się w Medyulanie w pałacu administracyi jeneralnej lombardzkiej, dnia 16 Nivose Roku Vrgo Rzeczypospolitej francuzkiej a I-go wolności lombardzkiej.

Wódz naczelny zatwierdza układy powyższe.

(podpisali) Buonaparte, Porcelli prezydent, Visconti reprezentant, Cleveru sekretarz

Bonaparte Naczelny wódz armii Włoskiej. Do Kongresu Stanu.

Jenerał Dąbrowski polski jenerał-porucznik, oficer znakomity, zajęty interesami ojczyzny własnej upadłej usiłowaniami wspólnego wam wroga uciskającego przez tyle lat ojczyznę waszą ofiaruje gotowość sformowania legii polskiej, która by przewodniczyła ludowi lombardzkiemu w obronie jego wolności. Ten waleczny naród zasługuje być przyjętym przez lud, który wzdycha do wolności. Zobowiązałem tego jenerała, aby się porozumiał z wami; a przedsięwezmę chętnie wszelkie środki jakie uznacie by były stosownemi, porozumiawszy się z nim w tym celu. (-) Bonaparte

Odezwa Administracji Jeneralnej Lombardzkiej do Polaków

W Imieniu Ludu. Administracya Jeneralna Lombardyi do wszystkich Polaków opuszczających lub chcących opuścić ojczystą ziemię z przywiązania do wolności.

Szlachetni Polacy!

Wasze cnoty wznieciły zachwycenie i podziw całego świata: a o ile jest znana niegodziwość waszych ciemięzców, o tyle wspominana ze czcią wasza stałość i odwaga, z jaką walczyliście, sami tylko, ze sprzymierzonymi tyranami. Przelewano w owym czasie wiele krwi w całej Europie za świętą sprawę wolności. Było zamiarem wszystkich królów poddać pod jarzmo despotyzmu wszystkie narody; było wiec wspólnem zadaniem wszystkich ludów, znających własne prawa, gwałt gwałtem odpierać. Wasze nieustraszone zastępy pierwsze się zasłużyły całej ludzkości, poświęceniem mienia i samego nawet życiu, które mało ceniono, aby tylko odeprzeć obrzydłych gwałcicieli wszelkiego prawa: i jeżeli przez zbieg nieprzyjaznych okoliczności, przez nieszczęśliwe położenie kraju, przez to nareszcie, że siły nieprzyjaciół bez porównania były liczniejsze, byliście zmuszeni ustępować stopę za stopą waszej ziemi okrytej trupami bohatyrów waszych; nie zostaliście jednakże pokonani, kochani Polacy, dopóki żyjecie.

Bratnie wiec dłonie do was lud Lombadyi i wzywa was do współudziału w walce o wolność. Zwycięska Francya dopomagająca do wyswobodzenia się wszystkim tym, co usiłują zerwać i zdeptać więzy właściwe tylko niewolnikom , wskazuje w tych tu okolicach, również jak gdzie indziej, przez nieustające tryumfy, jak ustalać z bronią w ręku na podstawach niezachwianych, jedyne panowanie- panowanie ludu.

Pospieszajcie, drodzy Polacy! pomiędzy nas, my was przyjmiemy jako braci, będziecie zawsze mieli z nami wspólną ojczyznę tak długo, dopókąd czas, może niezbyt odległy nie sprowadzi wam pory szczęśliwszej, w której ujrzycie z radością wasze rodziny i odbudujecie jak.i zwycięzcy waszą ojczyznę.

Tymczasem walcząc z nami zawsze walczyć będziecie przeciw tyranom. Tak, waleczni Polacy! bijmy, a pokonamy ich, i imię ich nawet zaginie. Będziecie tym sposobem uznani przez ów naród okryty sława, który pokonawszy i zniszczywszy straszliwa koalicya tyranów, jest dla nas przewodnikiem i podpora pouczając nas z godnością na ziemi naszej i gdzie ktolwiek bądź, jako naród, który na zawsze potrafi nazywać się wolnym i niezwyciężonym.

W skutek przeto tych zasad głęboko wpojonych w serca ludu lombardzkiego. administracya jeneralna Lombardy!, upoważniona przez naczelnie dowodzącego armią włoska, jenerała Buonapartego stosowne poczyniła układy z jeneralem Dąbrowskim Polakiem mającym odpowiednie upoważnienie. Te więc układy mieć maja znaczenie aktu uroczystego; i wszystko co zostanie uchwalonem pomiędzy administracya jeneralnąi Lombardy!, w imieniu ludu lombardzkiego z jednej, a pomienionym jenerałem w imieniu patryotów jego narodu z drugiej strony, takie samo ma mieć znaczenie.

(podpisani): Porcelli prezydent,Yisconti reprezentant


Jledyolan d. 14 Prairial roku Vgo

Ostateczna organizacja korpusu legionów polskich.
Jenerał- porucznik Dąbrowski naczelny dowódca.

Adjutant sztabu głównego Eliasz Tremo major, dto Zawadzki kapitan

Pierwsza legia.

Szef legii Wielhorski jenerał-major polski

dto drugi Strzałkowski

Major legii Zabłocki

Trzech szefów batalionowych Białowiejski, Forestier, Grabiński.

Druga legia
Szef legii Rymkiewicz jenerał-major polski

Szef drugi Kosiński

Major legii Chamand. szefów batalionowych: Ludwik Dembowski, Lipczyński, Zagórski.

Arlyterya.

Szef batalionu Axamitowski.

Każda legia winna się składać: z sztabu głównego legii, i z trzech batalionów piechoty; każdy batalion winien się składać: z sztabu głównego batalionowego i z dziesięciu kompanij, to jest: jednej kompanii grenadierow, jednej kompanii strzelców, i ośmiu kompani] prostych żołnierzy, (fizylierów).

Skład Sztabu Głównego Legii

Jeden dowódzca legii
jeden dowódzca legii w zastępstwie:
jeden major legii
dwóch adjutantów majorów
jeden kwatermistrz kassyer
dwóch adjutantów poruczników
jeden chirurg naczelny
jeden tambur major
jeden mistrz muzyki
ośmnastu muzykantów
jeden krawiec
jeden szewc
sześć puszkarzy

Skład Sztabu Głównego batalionowego

jeden szef batalionu
jeden major
jeden kapitan adjutant major
jeden kwatermistrz
jeden chirurg starszy
jeden adjutant pod-oficer
jeden tambor-major
jeden sierzant saperów
dwudziestu saperów

Skład jednej kompanii piechoty

Jeden kapitan
jeden porucznik
jeden pod-porucznik
jeden sierzant starszy (major)
czterech sierżantów
jeden kapral-furyer
ośmiu kaprali
dwóch doboszy
stu czterech żołnierzy

Jedna kompania artyleryi składać się będzie:

z jednego kapitana dowódcy
z jednego kapitana en 2de
z jednego porucznika
z dwóch pod-poruczników en 2de
z jednego sierzanta starszego (majora)
z pięciu sierzantów
z jednego kaprala furyera
z dziesięciu kaprali z dwóch doboszy
z kanonierów pierwszej klassy
z kanonierów drugiej klassy

Ubiór.

Mundur polski winien być całkiem zachowany to jest: kurtka, pantalony, i czapka. Szarfa, dra- ganki, i kordony oficerskie srebrne przerabiane jedwabiem karmazynowym. Kolor ubioru sztabu głównego jeneralnego i piechoty, ma być granat francuzki, dla artyleryi zielony; ozdoby i wyłogi sztabu głównego jeneralnego karmazynowe szlufy i guziki srebrne.

W pierwszej legii.

Pierwszy batalion tak samo.

Drugi batalion, ozdoby itd. zielone, szlufy złote.

Trzeci batalion ozdoby i wyłogi żółte, szlufy srebrne.

W drugiej legii.

Pierwszy batalion: ozdoby, wyłogi, i lampasy czarne, szlufy srebrne.

Drugi batalion: ozdoby, wyłogi i lampasy niebieskie, szlufy srebrne.

Trzeci batalion: ozdoby, wyłogi i lampasy różowe, szlufy srebrne.

Artylerya: ozdoby, wyłogi i lampasy czarne, szlufy złote.

Rozlokowanie legii:

Sztab główny, pierwszy i trzeci batalion, pierwszej legii w Bolonii.

Drugi batalion tej samej legii w Ferrarze.

Pierwszy batalion drugiej legii w Mantuy.

Drugi batalion tej samej legii w Tortonie.

Trzeci batalion tej samej legii wraz z zakładem obu legii w Medyolanie.



W kwaterze głównej w Reggio dnia 22 Nessidor rokn Vgo

Dąbrowski Jeneral-porucznik w Imieniu swych Współrodaków do Jenerała Naczelnego Wodza Armii Włoskiej Bonapartego.

Pozwól mi, obywatelu jenerale! być przed sobą tłumaczem uczuć moich współrodaków i braci broni, którzy się zgromadzili pod Twą opieką i zwierzchnictwem we Włoszech, i daruj że Cię zatrudnię chwilkę interesami nieszczęśliwego naszego narodu. Niechcę wcale przypominać Ci ich kreśleniem na nowo smutnego obrazu naszych nieszczęść, były by on zbyt długim i smutnym dla człowieka czułego i kochającego ludzkość; powiem Ci tylko, że od czasu w którym podobało się naszym nieprzyjaciołom wykreślić nasz naród z listy mocarstw żyjących, nie- przestaliśmy szukać wszystkich środków właściwych, mogących przywrócić nam nasze jakiekolwiek istnienie polityczne. Jeden tylko dotąd przedstawił nam się odpowiedni okolicznościom, i zdolny spełnić ten cel. Była nim możność sformowania jądra wojska polskiego.

Widząc niemożność wykonania tego projektu we własnym kraju, obróciliśmy jednomyślnie oczy nasze ku Tobie obywatelu jenerale! jako jedynie zdolnemu ułatwić nasze zamiary i wesprzeć je przeważnie. Zaszczycony zaufaniem współrodaków i znajdując potwierdzenie zamiarów naszych u Twego rządu, przybyłem do Włoch, i znalazłem w Twej osobie poparcie wszystkich moich nadziei. Pod Twemi to własnemi oczami obywatelu jenerale! korpus nasz zformował się i urósł wkrótce do liczby sześciu tysięcy ludzi.

Już przyszłość pochlebna uśmiechała nam się zdała, cieszyliśmy się nadzieją zbierania pod Twem przywództwem laurów zwycięstwa, zdawało się nam że się z dnia na dzień siły nasze zwiększają i że idąc w ślad Twych zwycięstw, natrafimy wreszcie na gościniec prowadzący nas do ojczyzny naszej, gdzie już drugie jądro siły tego rodzaju formujące się na Wołoszczyznie za wsparciem patryotów oczekiwało chwili zjednoczenia się z nami pod Twem dowództwem Nagle układy przedwstępne pokoju zachwiały całą naszę nadzieje. Ponieważ atoli nic w świecie nie jest w stanie skłonić nas do opuszczenia naszych zamiarów i pragnień odzyskania naszej wolności, udajemy się przeto do Ciebie obywatelu jenerale! z tem zaufaniem jakiem nas natchnąłeś. Czas wreszcie nadszedł, w którym pokój powszechny ma zapewnić los Europy i ustalić przeznaczenia mocarstw w jej skład wchodzących.W chwili tak ważnej nikt pewnie nie zaśpi swoich własnych interessów; nieprzyjaciele Francyi, ci nawet którzy najwięcej złego zrządzili ludzkości, jak na przykład familia Burbonów, starać się będą zapewnić sobie jakikolwiek los; Czyż sami tylko Polacy zostaną zapomniani, czyż sami staną się ofiarą ? i dla czegoż ? chyba dla tego że służyli wiernie sprawie wolności, że pokazali Europie, iż w ciągu pięciu miesięcy oddaleni o trzysta mil od swego kraju zdołali zorganizować korpus sześciotysięczny. Ani familia Burbonów, ani inne rodziny książęce Niemiec lub Włoch nie okażą nam tylu żołnierzy w ciągu tej wojny zgromadzonych na ich korzyść; a przecież, oni wszyscy oprą się pewno na konwencyonalności, na interessach i z wiązkach któremi przyczepieni są do królów i monarchii, gdy tymczasem my Polacy, nie posiadając w królach i monarchach, przyjaciół, uważać w nich raczej musimy naszych wrogów.

Nie możemy się więc do nikogo zgłosić jeno da Rzeczypospolitej francuskiej i cyzalpińskiej, które same tylko - jesteśmy tego pewni uwzględnią nasze położenie i dobrą wole, czego tylokrotnie daliśmy im dowody, i mamy nadzieje że przez ich pośrednictwo otrzymamy prawo niezaprzeczone reprezentacji narodowej na nadchodzącym kongresie pokoju. To są życzenia Polaków składających Legiony, i wszystkich patryotów rozsypanych po całej Francyi, to wola całego narodu. Lecz nie chcemy czynić tego kroku ani żadnego innego nie poradziwszy się wprzód Ciebie, obywatelu jenerale! którego wszyscy Polacy nawykli uważać za sędziego swej narodowej sprawy. Wypowiedz, wskaz, co mamy czynić ? i Twoje objaśnienia i Twoje rady będą dla nas prawem nakazującem. Wreszcie powierzamy Ci nasze przeznaczenia w przekonaniu, że nie moglibyśmy ich powierzyć w lepsze ręce.

(podpisano) Dąbrowski



Medyolan d. 27 Bnimairc Roku VI.

Konwencya

zawarta z dyrektoryatem wykonawczym Rzeczypospolitej cyzalpińskiej, a jenerałem porucznikiem Dąbrowskim , naczelnym dowódcą Legionów Polskich - posiłkujących Rzeczpospolita Cyzalpińską.

Legiony polskie nosić będą nazwę „Legionów Polskich posiłkujących Rzeczpospolitą cyzalgińską.

Ubiór, znaki stopni wojskowych, kolor mundurów batalionu, i prawa karne wojskowe, będą zgodne z prawem karnem i przepisami dawnego wojska polskiego. Prawa karne wojskowe będą wydrukowane i ogłoszone.

Organizacya, żołd, utrzymanie i to wszystko co jest przyznane wojskom narodowym Cyzalpińskim będą wspólne korpusowi polskiemu.

Artylerya polska będzie wchodzić w skład korpusu polskiego, i używać tych samych praw jak reszta legionów. Oficerowie będą przedstawiani przez jenerała Dąbrowskiego, który obowiązuje się utrzymać ten korpus w komplecie. Artylerya będzie bezpośrednio pod rozkazami naczelnego dowódcy artyleryi Rzeczypospolitej Cyzalpińskiej.

Oficerowie i żołnierze nosić będą z wdzięcznością kokardy narodowe Rzeczypospolitej Cyzalpińskiej jako sprzymierzeni i przyjaciele Rzeczypospolitej francuskiej, od której Polska oczekuje swego odrodzenia.

Dyrektoryat wykonawczy Rzeczypospolitej cyzalpińskiej wydawać będzie patenta na stopnie i urzędy w legionach polskich na przedstawienie jenerała Dąbrowskiego lub innego jenerała polskiego który by naczelnie dowodził wspomnianemi Legionami, zastrzegając sobie wszakże prawo czynienia mu swych uwag co do jednostek jeżli to uzna być potrzebnem.

Gdyby Rzeczpospolita Cyzalpińska życzyła sobie w przyszłości formować nowe bataliony polskie, Polacy z przyjemnością widzieć będą jedne czwartą cześć miejsc oficerskich zajmowanych przez oficerów Cyzalpińskich.

Rzeczpospolita Cyzalpińska oświadcza, iż uważać będzie Polaków uzbrojonych na obronę wolności jako prawdziwych braci. W przypadku gdyby interes ich ojczyzny żądał ich powrotu do Polski, i gdyby Rzeczpospolita nie była w stanie wojennym dla utrzymania wolności, będzie wolno korpusom polskim opuścić Włochy. Wówczas atoli wspomnione korpusy będą obowiązane oddać broń i cały przybór, który odbiorą od Rzeczy-pospolitej Cyzalpińskiej, chyba że rząd polski przedsięwezmie środki ułożenia się o zapłatę wspomnionych efektów.

Gratyfikacye kampaniczne przyznane oficerom mają także być zapłacone.

Jeżeli po zawarciu powszechnego pokoju samoistność Polski nie będzie uznaną, Rzeczpospolita Cyzalpińska przyzna prawo obywateli Cyzalpińskich wszystkim pojedynczo Polakom którzy by zapragnęli osięść w tym kraju, byle tylko okazało się że przez lat dwa służyli w legionach polskich posiłkujących Rzeczpospolitą.

Ponieważ artykuły niniejszej konwencyi stać się dopiero mają obowięzującemi dla stron obydwóch gdy zostaną sankcyonowane przez ciało prawodawcze ; dyrektoryat wykonawczy obowiązuje się przeto poprzeć niniejszą konwencyą w ciele prawodawczem dając świadectwo prawości z jaką Polacy od początku dotrzymali swoich przyrzeczeń.

(podpisali) Allesandri Presidente za Dyrektoryat Wykonawczy Costabili Dyrektor



Ovada dnia 11 Frimaire roku VIIL

Oficerowie korpusu polskiego do jenerala dywizyi Dąbrowskiego dowódcy tego korpusu.

Stosownie do rozkazu rządu francuskiego, wysłanym zostałeś jenerale! na sformowanie legionów polskich we Włoszech pod okiem Bonapartego. Nie długo uczyniłeś ich istnienie znakomitem, które później sprawiedliwość naczelnych wodzów jenerałów Berthier'a Bruri'a i More'a, uznała i potwierdziła, ale wojna zmniejszyła pierwszą i drugą legią o połowę. Racz wiec, jenerale, czuwać nad jej zwiększeniem; jest bowiem ku temu chwila stosowna; a któż może być właściwszym organem u Buonapartego, który jest konsulem, u Berthier'a, który jest dziś ministrem wojny, jeżeli nie Ty jenerale? Dla szczęścia przeto ojczyzny naszej, dla nas samych, udaj się szanowny jenerale do Paryża. Naśladując Twój przykład w sposobie dzielenia się z nami tem wszystkiem, co posiadasz, ofiarujemy Ci na koszta tej podróży jedno miesięczny nasz żołd. Racz przyjąć zapewnienie.

Brak komentarzy: