Dobre Miasto, znak informacyjny-Szlak Bojowy gen Dąbrowskiego 1807 |
„Dywizja gen. Dąbrowskiego otrzymała asygnację na gratyfikację i razem rozkaz ruszenia natychmiast do wielkiej armii wra
z z VIII korpus Mortiera.
Gen. Dąbrowski, który wyleczony z ran poniesionych podczas zdobywania Tczewa od pruskiej kuli 1807 już był i wrócił do wojska, zebrał jak najspieszniej rozrzuconą po przykopach dywizję i ruszył na Kwidzynę i Zalewo, gdzie wtenczas znajdowała się wielka armia i cesarz.
Szło jeszcze o odebranie gratyfikacji dla dywizji. W tym celu rozkazał mi zostać w Gdańsku, śpieszyć z odebraniem i dogonić dywizję... Odebrałem sumę w grubej srebrnej monecie; suma była znaczna, gdyż każdy podoficer i żołnierz otrzymał po 12 franków. Z ciężarem takim, bez straży nie łatwo było udać się w drogę pełną dochodzących oddziałów, a co gorsza maruderów. Dostawszy wreszcie wóz i 4 konie, po wielu trudnościach i niebezpieczeństwach, dogoniłem dywizję gen. Dąbrowskiego pod Lidzbarkiem Warmińskim gdzie 10 czerwca wojska francuskie pokonały sprzymierzonych prusaków i rosjana pokonując ich.
Miałem dużo szczęścia, iż udało mi się bez eskorty, w zawierusze wojennej, dostarczyć do celu pełną furę srebrnych franków. Zapewne nie był to jedyny transport tego rodzaju w tym okresie przemieszczający się Oberlandzką „Route 66”, za głównymi siłami francuskimi i cesarzem.
Następnego dnia, to jest 9 czerwca o godz. 4 rano, dywizja Dąbrowskiego zebrała się w Bartach i pomaszerowała do Morąga, gdzie zatrzymała się na kolejny nocleg. Płk Hauke, szef sztabu legii poznańskiej, zapisał tego dnia w swoim dzienniku:
„Dywizja stanęła wieczorem w Morągu.
Ja byłem posłany do marszałka Mortier. Wyjechałem z rana z Zalewa do Morąga, przez Boguchwały do Żółwin i powróciłem w wieczór do Morąga”.
10 czerwca dywizja udała się do Kwiecewa, dokąd dotarła późnym wieczorem i stanęła na noc, przy mocnym deszczu. Po krótkim wypoczynku, o godz. 2 nad ranem 11 czerwca nastąpił wymarsz przez Dobre Miasto.
Przeszedłszy znowu ok. 28 km dywizja stanęła w Łaniewie pod Lidzbarkiem, gdzie w przeddzień armia francuska stoczyła bitwę.
Nocą z 11 na 12 czerwca, wojska rosyjskie i pruskie były w odwrocie na północ w kierunku Bartoszyc.
Dywizja gen. Dąbrowskiego przydzielona została do grupy dowodzonej przez Napoleona starającej się zagrodzić Rosjanom drogę. Stosownie do otrzymanych rozkazów po południu 12 VI dywizja pomaszerowała w stronę Deksyt. Jednakże po przebyciu 20 km „dla niezmiernych deszczów i gliniastej drogi, tak ulewą gwałtowną zepsutej, że artyleria awansować nie mogła, po 12 godzinach marszu musiała stanąć na spoczynek pod Bądze w gołym polu”. Jednak po 2 godzinach postoju nadszedł rozkaz dalszego marszu z obietnicą odpoczynku w Pruskiej Iławie. Kiedy zaś dywizja tam stanęła, przekonano się, że odpoczynek nie jest możliwy, ponieważ w miasteczku była kwatera cesarza. Po zrobieniu 25 km marszu trzeba było odbyć defiladę i maszerować jeszcze 7 km, ażeby zająć kwatery w miejscowości Lampaski, dokąd dywizja przybyła nocą z 13 na 14 VI „zrobiwszy marsz bardzo gwałtowny bez żadnej żywności i w złej pogodzie”.
Wiosną doszło do wznowienia działań wojennych. Po uderzeniu na Dobre Miasto i nierozstrzygniętej oraz okupionej dużymi stratami bitwie pod Lidzbarkiem Warmińskim Napoleon postanowił się wycofać i zagrozić lewemu skrzydłu Rosjan. Gen. rosyjski Bennigsen cofnął się w kierunku Frydlandu, swej wysuniętej bazy zaopatrzeniowej i rzeki Łyny. Przechodząc na prawy brzeg Łyny Rosjanie odsłonili drogę na Królewiec, gdzie stacjonował korpus pruskiego generała Lestocqa (2 dywizje pruskie i 1 dywizja rosyjska – łącznie 25 000 żołnierzy). Napoleon wysłał przeciwko Lestocqowi korpusy Soulta i Davouta oraz jazdę Murata, podczas gdy w kierunku Frydlandu skierował jedynie korpus Lannesa. Sam z resztą sił zatrzymał się w Iławie Pruskiej. Decyzje Napoleona wynikały z błędnego mniemania, że główne siły Bennigsena wycofały się na Królewiec. Tymczasem 13 czerwca 1807 r., gdy jazda Lannesa została wyparta z Frydlandu, Napoleon dowiedział się, że właśnie wokół tego miasta Bennigsen skoncentrował swoje siły.
W dniu 14 czerwca 1807 roku doszło do starcia Bitwa pod Frydlandem. Była to jedna z najważniejszych bitew wojen napoleońskich, która bezpośrednio doprowadziła do zakończenia wojny
. Po prawie 23 godzinach walki, francuskie oddziały zdołały odnieść decydujące zwycięstwo nad armią rosyjską dowodzoną przez Bennigsena. Pod koniec bitwy wojska francuskie miały całkowitą kontrolę nad polem bitwy a rosyjska armia uciekła chaotycznie przez rzekę Łynę, gdzie wielu jej żołnierzy utonęło. Po klęsce w tej bitwie car Aleksander I został zmuszony do poproszenia o pokój.
Pierwszy traktat pokoju w Tylży podpisany został 7 lipca 1807 roku. Do jego postanowień należało między innymi uznanie powstania Księstwa Warszawskiego.
Wizja gen. Dąbrowskiego ziściła się.
Gen. Dąbrowski, który wyleczony z ran poniesionych podczas zdobywania Tczewa od pruskiej kuli 1807 już był i wrócił do wojska, zebrał jak najspieszniej rozrzuconą po przykopach dywizję i ruszył na Kwidzynę i Zalewo, gdzie wtenczas znajdowała się wielka armia i cesarz.
Szło jeszcze o odebranie gratyfikacji dla dywizji. W tym celu rozkazał mi zostać w Gdańsku, śpieszyć z odebraniem i dogonić dywizję... Odebrałem sumę w grubej srebrnej monecie; suma była znaczna, gdyż każdy podoficer i żołnierz otrzymał po 12 franków. Z ciężarem takim, bez straży nie łatwo było udać się w drogę pełną dochodzących oddziałów, a co gorsza maruderów. Dostawszy wreszcie wóz i 4 konie, po wielu trudnościach i niebezpieczeństwach, dogoniłem dywizję gen. Dąbrowskiego pod Lidzbarkiem Warmińskim gdzie 10 czerwca wojska francuskie pokonały sprzymierzonych prusaków i rosjana pokonując ich.
Miałem dużo szczęścia, iż udało mi się bez eskorty, w zawierusze wojennej, dostarczyć do celu pełną furę srebrnych franków. Zapewne nie był to jedyny transport tego rodzaju w tym okresie przemieszczający się Oberlandzką „Route 66”, za głównymi siłami francuskimi i cesarzem.
Następnego dnia, to jest 9 czerwca o godz. 4 rano, dywizja Dąbrowskiego zebrała się w Bartach i pomaszerowała do Morąga, gdzie zatrzymała się na kolejny nocleg. Płk Hauke, szef sztabu legii poznańskiej, zapisał tego dnia w swoim dzienniku:
„Dywizja stanęła wieczorem w Morągu.
Ja byłem posłany do marszałka Mortier. Wyjechałem z rana z Zalewa do Morąga, przez Boguchwały do Żółwin i powróciłem w wieczór do Morąga”.
10 czerwca dywizja udała się do Kwiecewa, dokąd dotarła późnym wieczorem i stanęła na noc, przy mocnym deszczu. Po krótkim wypoczynku, o godz. 2 nad ranem 11 czerwca nastąpił wymarsz przez Dobre Miasto.
Przeszedłszy znowu ok. 28 km dywizja stanęła w Łaniewie pod Lidzbarkiem, gdzie w przeddzień armia francuska stoczyła bitwę.
Nocą z 11 na 12 czerwca, wojska rosyjskie i pruskie były w odwrocie na północ w kierunku Bartoszyc.
Dywizja gen. Dąbrowskiego przydzielona została do grupy dowodzonej przez Napoleona starającej się zagrodzić Rosjanom drogę. Stosownie do otrzymanych rozkazów po południu 12 VI dywizja pomaszerowała w stronę Deksyt. Jednakże po przebyciu 20 km „dla niezmiernych deszczów i gliniastej drogi, tak ulewą gwałtowną zepsutej, że artyleria awansować nie mogła, po 12 godzinach marszu musiała stanąć na spoczynek pod Bądze w gołym polu”. Jednak po 2 godzinach postoju nadszedł rozkaz dalszego marszu z obietnicą odpoczynku w Pruskiej Iławie. Kiedy zaś dywizja tam stanęła, przekonano się, że odpoczynek nie jest możliwy, ponieważ w miasteczku była kwatera cesarza. Po zrobieniu 25 km marszu trzeba było odbyć defiladę i maszerować jeszcze 7 km, ażeby zająć kwatery w miejscowości Lampaski, dokąd dywizja przybyła nocą z 13 na 14 VI „zrobiwszy marsz bardzo gwałtowny bez żadnej żywności i w złej pogodzie”.
Wiosną doszło do wznowienia działań wojennych. Po uderzeniu na Dobre Miasto i nierozstrzygniętej oraz okupionej dużymi stratami bitwie pod Lidzbarkiem Warmińskim Napoleon postanowił się wycofać i zagrozić lewemu skrzydłu Rosjan. Gen. rosyjski Bennigsen cofnął się w kierunku Frydlandu, swej wysuniętej bazy zaopatrzeniowej i rzeki Łyny. Przechodząc na prawy brzeg Łyny Rosjanie odsłonili drogę na Królewiec, gdzie stacjonował korpus pruskiego generała Lestocqa (2 dywizje pruskie i 1 dywizja rosyjska – łącznie 25 000 żołnierzy). Napoleon wysłał przeciwko Lestocqowi korpusy Soulta i Davouta oraz jazdę Murata, podczas gdy w kierunku Frydlandu skierował jedynie korpus Lannesa. Sam z resztą sił zatrzymał się w Iławie Pruskiej. Decyzje Napoleona wynikały z błędnego mniemania, że główne siły Bennigsena wycofały się na Królewiec. Tymczasem 13 czerwca 1807 r., gdy jazda Lannesa została wyparta z Frydlandu, Napoleon dowiedział się, że właśnie wokół tego miasta Bennigsen skoncentrował swoje siły.
W dniu 14 czerwca 1807 roku doszło do starcia Bitwa pod Frydlandem. Była to jedna z najważniejszych bitew wojen napoleońskich, która bezpośrednio doprowadziła do zakończenia wojny
. Po prawie 23 godzinach walki, francuskie oddziały zdołały odnieść decydujące zwycięstwo nad armią rosyjską dowodzoną przez Bennigsena. Pod koniec bitwy wojska francuskie miały całkowitą kontrolę nad polem bitwy a rosyjska armia uciekła chaotycznie przez rzekę Łynę, gdzie wielu jej żołnierzy utonęło. Po klęsce w tej bitwie car Aleksander I został zmuszony do poproszenia o pokój.
Pierwszy traktat pokoju w Tylży podpisany został 7 lipca 1807 roku. Do jego postanowień należało między innymi uznanie powstania Księstwa Warszawskiego.
Wizja gen. Dąbrowskiego ziściła się.
Bitwa pod Pruską Iławą 1807, Cześć i Chwała Grenadierów Francuskich, Pułk Konnych Grenadierów Gwardii Cesarskiej mimo otoczenia przez nieprzyjaciół, mal. Mark Churms |
Bitwa pod Pruską Iławą 1807 |
Bitwa pod Pruską Iławą 1807, Cześć i Chwała Grenadierów Francuskich, Pułk Konnych Grenadierów Gwardii Cesarskiej mimo otoczenia przez nieprzyjaciół, mal. Mark Churms |
Bitwa pod Pruską Iławą 1807, Szarża Marszałka Michela Neya, mal. Richard Caton Woodville |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz